Pełnomocnik ds. edukacji konstytucyjnej:
Realna potrzeba czy polityczna formalność?
Realna potrzeba czy polityczna formalność?
Na początku czerwca br. Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar powołał na stanowisko Pełnomocniczki ds. edukacji konstytucyjnej p. Aleksandrę Chudaś, która zadeklarowała, że „Jednym z moich priorytetów będzie promowanie edukacji konstytucyjnej wśród młodzieży. Ważne jest dla mnie również popularyzowanie wśród obywateli wiedzy na temat ich praw wynikających z Konstytucji RP” (źródło: https://t.ly/8KI88). Podstawą prawną funkcjonowania stanowiska Pełnomocnika jest zarządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 czerwca 2024 r. (Dz. U. Min. Spr. z 2024 r., poz. 175).
Od momentu powołania, brak jest w przestrzeni publicznej informacji o konkretnych działaniach podjętych przez Panią Pełnomocnik. W związku z tym, skierowaliśmy do Ministerstwa pytania dotyczące celowości i skuteczności utworzenia tego stanowiska, a także planów i dotychczasowych działań Pełnomocnika. Pytania zostały złożone w trybie dostępu do informacji publicznej, o którym szerzej pisaliśmy tutaj: https://t.ly/W_XXh.
Po niespełna dwóch miesiącach oczekiwania, otrzymaliśmy odpowiedzi od Ministerstwa, które budzą nasze uzasadnione zaniepokojenie. Poniżej przedstawiamy nasze wątpliwości związane z funkcjonowaniem tego stanowiska.
Brak transparentności w procesie nominacji oraz niedostateczne mechanizmy nadzoru i kontroli
Jednym z najważniejszych problemów związanych z powołaniem Pełnomocnika jest brak transparentności procesu nominacyjnego. Z udzielonej odpowiedzi wynika, że Minister Sprawiedliwości powołuje Pełnomocnika na czas nieoznaczony, w sposób dyskrecjonalny i bez przeprowadzania naboru. Uważamy, że taki sposób nominacji budzi wątpliwości co do jawności i zasadności podjętej decyzji, szczególnie w instytucji publicznej, której misją jest ochrona praw obywatelskich i transparentność działań. Jednocześnie nie odmawiamy p. Aleksandrze Chudaś wieloletniego doświadczenia w pracy nad programami edukacyjnymi, lecz zwracamy uwagę na ryzyko, że ten model nominacji może w przyszłości prowadzić do nadużyć.
Zgodnie z przytoczonym zarządzeniem, nadzór nad Pełnomocnikiem sprawuje Minister Sprawiedliwości, co sześć miesięcy ma być składane sprawozdanie z działalności, wymagające każdorazowego zatwierdzenia przez odpowiedniego Podsekretarza Stanu. Termin złożenia pierwszego sprawozdania przypada na grudzień br. Oznacza to, że Pełnomocniczka nie dysponuje pełną niezależnością w realizacji swoich zadań, a jej inicjatywy mogą być uzależnione od decyzji wyższych szczebli administracyjnych. To istotne, zwłaszcza w kontekście politycznych sporów wokół kwestii konstytucyjności działań obecnego i poprzedniego rządu. Brak mechanizmów zapewniających, że działania Pełnomocniczki nie będą wykorzystywane w bieżącej walce politycznej, budzi dodatkowe obawy.
Brak mierzalnych celów, ram czasowych oraz kluczowych inicjatyw w działalności Pełnomocnika
Kolejną istotną kwestią jest brak jasno określonych wskaźników sukcesu, które umożliwiłyby ocenę efektywności działań Pełnomocniczki. Zarządzenie Ministra Sprawiedliwości zawiera ogólne sformułowania, takie jak „koordynowanie działań” czy „współpraca z jednostkami podległymi”, ale nie definiuje szczegółowych, mierzalnych celów. W rezultacie trudno jest obiektywnie ocenić, czy podejmowane działania są skuteczne i przynoszą zamierzone rezultaty.
W odpowiedzi na nasze pytania Ministerstwo wyjaśniło, że konkretne cele i wskaźniki sukcesu „będą wynikały ze strategii edukacji konstytucyjnej”, która jednak dopiero jest opracowywana. W praktyce oznacza to, że od momentu powołania Pełnomocniczki do przedstawienia i wdrożenia ostatecznej wersji strategii upłynie wiele czasu, a w tym okresie będzie brakować narzędzi do rzetelnej oceny wykonanej pracy.
Dodatkowo, brak precyzyjnie określonych ram czasowych realizacji działań – na przykład terminów opracowania strategii czy wdrożenia konkretnych programów edukacyjnych – stwarza ryzyko opóźnień i utrudnia egzekwowanie odpowiedzialności. Bez jasno ustalonych terminów i mierników, istnieje obawa, że działania Pełnomocniczki mogą pozostać w sferze ogólników, zamiast przekładać się na rzeczywiste rezultaty w zakresie edukacji
Wynagrodzenie a efektywność działań
Ministerstwo wskazało, że do tej pory Pani Pełnomocnik podjęła działania polegające na stworzeniu wersji roboczej strategii edukacji konstytucyjnej. W tym celu zebrała wkład merytoryczny z zakresu edukacji konstytucyjnej od jednostek organizacyjnych Ministerstwa, organizacji pozarządowych (które nie zostały wymienione) oraz przystąpiła do stworzenia założeń i planu zbierania rekomendacji w postaci ankiet oraz materiałów edukacyjnych od podmiotów zewnętrznych (również bez wskazania konkretnych nazw).
Nie będziemy szczegółowo omawiać działań związanych z nawiązywaniem współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej i Narodowym Instytutem Wolności czy przygotowaniem materiałów edukacyjnych na festiwal Pol’and’Rock. Rozumiemy, że kwartał to relatywnie krótki czas na osiągnięcie wymiernych rezultatów. Z drugiej strony jednak, można oczekiwać, że osoba powoływana przez Ministra w sposób dyskrecjonalny, będzie wcześniej przygotowana do pełnienia tej funkcji, mając czas na zaplanowanie projektów i nawiązanie kluczowych kontaktów roboczych.
Powyższe zyskuje na znaczeniu w kontekście wynagrodzenia Pełnomocnika, które w formie dodatku specjalnego wynosi około 5.000 zł brutto miesięcznie. Biorąc pod uwagę koszty ponoszone przez Ministerstwo, gdyż Pełnomocnik nie dysponuje odrębnym budżetem na realizację swoich działań, zasadnym jest pytanie, czy nie byłoby korzystniejszym przeznaczenie tych środków na przykład na konkurs grantowy dla organizacji pozarządowych zajmujących się edukacją prawną i konstytucyjną. Roczne wynagrodzenie Pełnomocnika z pewnością mogłoby zapewnić fundusze na realizację od kilku do kilkunastu lokalnych projektów edukacyjnych.
Zamiast tego środki te zostaną przeznaczone do końca tego roku, zgodnie z planami Pani Pełnomocnik, m.in. na uruchomienie ogólnopolskiego konkursu dla szkół ponadpodstawowych, organizację wizyt ławników w szkołach, nawiązanie współpracy z samorządami prawniczymi, a także pierwsze działania w zakładach poprawczych i ośrodkach wychowawczych. W ciągu najbliższych miesięcy ma również zostać przedstawiona ostateczna wersja strategii edukacji konstytucyjnej Ministerstwa Sprawiedliwości.
Ministerstwo przeznaczy na realizację powyższych działań kwotę około 35.000 złotych. Uważamy, że rozdysponowanie chociażby dwukrotności tej kwoty na działania NGO-sów pozwoliłoby na przeprowadzenie podobnych działań na terenie całego kraju. W ten sposób można by zapewnić znacznie większy nadzór oraz wymagać realizacji konkretnych celów i założeń w ramach finansowanych projektów, co zwiększyłoby efektywność i przejrzystość całego procesu.
Podsumowanie: Zbędne stanowisko czy realna potrzeba?
Stanowisko Pełnomocniczki ds. edukacji konstytucyjnej, choć teoretycznie ma na celu promocję kluczowych wartości konstytucyjnych, budzi wiele pytań dotyczących jego zasadności, zwłaszcza w kontekście kosztów utrzymania i braku mierzalnych rezultatów. Brak przejrzystości w procesie nominacji, niejasno określone cele i ograniczony zakres działań rodzą wątpliwości, czy ta funkcja jest uzasadnionym wydatkiem publicznych środków, który przynosi wymierne korzyści społeczeństwu.
Obserwujemy tu tendencję do centralizacji działań edukacyjnych, które powinny zostać scedowane na niezależne organizacje pozarządowe - podmioty dające rękojmie zaufania i podlegające nadzorowi i rozliczane z efektów realizowanych projektów. W kontekście wciąż trwających sporów dotyczących stanu polskiego sądownictwa, legalności powoływania sędziów po 2018 roku oraz kontrowersji związanych z wycofaniem kontrasygnaty przez Prezesa Rady Ministrów, martwi nas pogłębiający się chaos prawny i drastyczny spadek zaufania społecznego do instytucji prawa.
W tej sytuacji niezbędne są obiektywne, rzetelne działania, które wyjaśnią obywatelom aktualny stan prawny. Edukacja konstytucyjna, szczególnie wśród młodzieży, jest zbyt istotnym zagadnieniem, aby pozostawała jedynie na poziomie deklaracji i symbolicznych działań.
Nie chcemy jednak ograniczać się wyłącznie do samej krytyki stanowiska Pełnomocnika ds. edukacji konstytucyjnej, dlatego proponujemy wprowadzenie następujących usprawnień:
Określenie ram czasowych i mierzalnych celów - należy precyzyjnie zdefiniować konkretne cele, które Pełnomocnik ma osiągnąć, oraz ustalić jasne terminy ich realizacji. Wprowadzenie mierzalnych wskaźników sukcesu umożliwi monitorowanie postępów oraz ocenę efektywności podejmowanych działań.
Przeprowadzenie otwartego konkursu na stanowisko - dla zapewnienia, że Pełnomocnikiem zostanie osoba posiadająca odpowiednie kwalifikacje, warto wprowadzić transparentny, publiczny konkurs. Zagwarantuje to wybór kandydata o najwyższych kompetencjach i doświadczeniu.
Rozszerzenie współpracy z organizacjami pozarządowymi i instytucjami edukacyjnymi - włączenie organizacji pozarządowych, uniwersytetów i szkół do współpracy przy realizacji inicjatyw edukacyjnych pozwoli zwiększyć zasięg i skuteczność działań, wykorzystując ich doświadczenie, zasoby oraz wiedzę ekspercką.
Zapewnienie jawności działań i sprawozdań - regularne publikowanie raportów i sprawozdań z działań Pełnomocnika powinno być obowiązkowe, aby zainteresowani obywatele mogli na bieżąco śledzić postępy i efekty realizowanych projektów. Transparentność sprzyja odpowiedzialności i buduje zaufanie publiczne.
Uważamy, że wprowadzenie zaproponowanych przez nas rozwiązań może realnie przyczynić się do polepszenia świadomości konstytucyjnej polskiego społeczeństwa, które będzie gotowe protestować przeciw łamaniu prawa przez władze publiczne.